Project Manager – ładnie brzmi, Senior Project Manager – eeee chyba brzmi lepiej. Kasa pewnie fajna, ogrom władzy niesiony na barkach na których niesiona jest również droga marynarka damska, męska czy unisex – what ever. Sala konferencyjna, kawka biała w filiżance ze spodeczkiem, notatki tylko w evernołcie na nowym ajfonie. Obiadu już nie jadam bo są lunche albo brunche. Co robię w pracy? Zarządzam! A co innego?! Od 9:00 zaczynam call’e najpierw zespół z Polski potem robi się już bardziej international… ba w końcu jestem Project ManagerkĄ ta? Nigdy nie można być pewnym kolejnego dnia – jeśli wszystko idzie gładko to dla mnie alarm: “delikatnie mówiąc: za chwilę co się wywali”. Stres to nieodłączna część pracy PMa – do tej pory dziwi mnie, że w podręcznikach o zarządzaniu projektami nie znajdziemy rozdziału pod tytułem “Presja i stres w pracy – jak sobie z nim radzić”. Nad stresem pracuję świadomie i dzięki temu dziś jestem już w zupełnie innym miejscu niż kilka lat temu. Pamiętam jednak jak bardzo były dla mnie stresujące niektóre spotkania np. te przed zarządem. 

Spotkanie/prezentacja dla kadry zarządzającej – spotkania na szczycie są najbardziej nieprzewidujące – jak śpiewała Anita Lipnicka „Wszystko się może zdarzyć.. gdy głowa pełna marzeń (to już o zarządzie, sory;)”. Czy można się do nich przygotować? Tak można! Próbowałam wielu sposobów, wszystko to co poniżej zostało przeze mnie sprawdzone i mogę to polecić… jedziemy!

Co pomoże zredukować stres – jeśli masz na to tydzień lub dwa:

– bądź przygotowany/a – zrób tą prezentację na 2 tygodnie przed spotkaniem, skonsultuj ze sponsorem, i zaktualizuj prezentację na kilka dni przed spotkaniem 

– pomyśl jakie potencjalne pytania mogą paść ze strony zarządu – przygotuj sobie na nie odpowiedzi

– jeśli Project Portfolio Manager jest spoko – poproś go/ją o krótkie spotkanie, aby przejrzeć wspólnie prezentacje, ten człowiek dobrze zna zarząd więc będzie wiedział w którym miejscu Twoja prezentacja może nie być jasna i zrodzi niepotrzebne pytania (to ważne bo czasu na tym spotkaniu masz niewiele, więc warto skupić uwagę na tym co najważniejsze)

– wyśpij się – nie możesz spać? Powiedz sobie „miej wyje**** a będzie Ci dane” – grunt to odpowiednie nastawienie! Ok dalej nie możesz spać? To niech przemówi do Ciebie fakt, że teraz jedyne co możesz dla siebie zrobić to chociaż się wyspać i wyglądać dzięki temu lepiej na spotkaniu

– wizualizuj – metoda wielkich sportowców m.in. Michaela Jordana – wyobraź sobie całe spotkanie, jak mówisz, jak bardzo pewnie się czujesz, jak odpowiadasz na pytania – poczuj w sobie tą pewność siebie i wiedzę

– woda (nie mylić z wódą) – zapewne w ostatnim czasie pijesz głównie kawkę albo o zgrozo energetyki – przed samym spotkaniem nie odstawiaj, bo będziesz mieć taki zjazd energetyczny, że zaśniesz na spotkaniu ale w dłuższej perspektywie przestaw się na wodę

– sport, spacer, sex – nie muszę chyba tłumaczyć

Nie zdążyłeś/aś zrobić nic co powyżej a za chwilę spotkanie… co robić?

– magiczne 3 oddechy przed spotkaniem – to ćwiczenie np. chórzystów, przed wyjściem na scenę. Bierzesz głęboki oddech nosem, wydychasz ustami – najlepiej siedząc, bo jeśli poziom stresu jest bardzo wysoki to może Ci się zakręcić w głowie (ewentualnie zemdlejesz). W czasie oddychania o niczym nie myślimy, nie da się? Ok to licz do 10… 1…2…3…uda się!

– usiądź wygodnie, świadomie rozluźnij kolejno każdą część ciała; można nawet mówić do swoich mięśni “Barki czy jesteście spięte? Tak! Ok to teraz puszczamy to napięcie… Pstryk! O już luźno, jedziemy dalej… Plecy… itd.) 

– wstajesz i tańczysz np.do ulubionej piosenki, albo np. do tej [klik] – zastrzyk endorfin, luz mięśni gwarantowany

– elektrolity – zapewne tankowałeś/aś kawę w ostatnich dniach litrami, jeśli tak to weź sobie elektrolity, poczujesz się lepiej 

– uśmiech numer 5 – uśmiechnij się do siebie, do ściany czy sufitu, i koniecznie na wstępie spotkania. Aby uśmiech nie wyglądał jak sztuczny banan to wyobraź sobie, że wszyscy są nadzy – podobno się sprawdza… Tego wyjątkowo nie próbowałam, bo nie przestałabym się śmiać do końca spotkania… 😉

 

*** ciąg dalszy nastąpi ***